Muzyka w filmach do których komponuje podnosi jakość filmu co nieczęsto się zdarza w dzisiejszych czasach. Media Venture i wszechogarniające szablony a nawet ?techno? (w bardzo dużym cudzysłowie) w partyturach niszczą to co jeszcze 5 lat temu nazywaliśmy muzyką filmową. Jeśli ktoś dzisiaj chce sięgnąć po dobry soundtrack gdzie nie ma fuszerki i łatwizny polecam Williamsa. Tematy tak łatwo zapadają w pamięć że często nawet przechodzą do popkultury (a są to często koncertowe suity) np.: Marsz Imperatora, Main theme ze Szczęk i Star warsów czy Cantina Band mówią same za siebie.