muzyczny. Jego utwory są przepiękne. W GW III genialnie dopasowane do akcji. Np. "Anakin's Betrayal" gdy klony wykonują rozkaz 66, piękna piosenka, cudowna, wspaniała, najlepsza, genialnie dopasowana do akcji. Uważam, iż jak na razie John jest niepokonany. Jeżeli macie inne zdanie(które oczywiście uszanuję) to podajcie imię i nazwisko kompozytora oraz jego utwór, który uważacie za najlepszy.
Wiele jest takich...np. Howard Shore utwór Minas Thirith i The Fields of the Pelennor (Jak dla mnie rewelka), również Hans Zimmer Injecton (Mission Imsposible II) Antrozous firefly z Ostatniego Batmana, Budget meeting (Król Artur) No i Harry Gregson-Williams za
The Battle Of Kerak i Better Man (Królestwo Nibieskie) i ostatni soundtrack Opowieści z Narnii Zajebiste The Battle i Stone Table. Nie przekonasz mnie że Williams jest najlepszym kompozytorem na świecie, bo jego wszystkie utwory brzmią jak Star Wars... i nie jemu powinny należeć się dwie ostatnie nominacje do Oskara tylko Gregsonowi według mnie to on teraz jest najlepszym kompozytorem po Zimmerze i Hornerze...to na tyle Pozdro
"nie przekonasz mnie, że Williams jest najlepszy, bo jego wszystkie utwory brzmią ja w Star Wars"
ROTFL !!!!!
Hans Zimmer robi zdecydowanie lepszą muzykę. Posluchaj sobie caly album z Gladiatora, a w szczegolnosci utwory Earth oraz Honor Him no i oczywiscie Tennessee z Pearl Harbor i w ogole caly album z tegoz filmu.
Mam cały album gladiatora i jakoś "Honor Him" i "Now We Are Free" zrobiło na mnie wrażenie. Reszta bez rewelacji.
Pozdrawiam.
tak od siebie dodam ze napisał tez muzyke do filmu powrót do przyszłości bez której film by wiele stracił
John Williams jest przerażający. Jak on to robi? On "jeszcze" żyje, a jego utwory brzmią, jakby miały setki lat i były nieśmiertelnie ciekawe i ponadczasowo piękne jak greckie mity;P:D Ahh, ta klasyka!
Ale oprócz tego, on ma tez niesamowite poczucie humoru. Nie, nie chodzi mi o jakiś wywiad z nim czy coś wts, to można doskonale wyczuć w samych kompozycjach.
Ale on nie jest moim najulubieńszym. Przyłączam się do głosu za Gregsonem-Williamsem ("Burning the Past", "Coronation", "THE KING" z Kingdom of Heaven, ale te z arabską nutą też są niesamowite)